WISZĄCA OZDOBA ŚWIĄTECZNA - DZWONECZKI DIY

Witam was ponownie u mnie na blogu, miło mi was tutaj gościć. Do świąt nie pozostało już wiele czasu, ja osobiście nie mogę się już doczekać. Dziś przychodzę do was z moim pomysłem na niebanalną ozdobę świąteczną, którą możenie powiesić na żyrandolu tak jak ja to zrobiłam. Także nie przedłużam już i zapraszam do oglądania.

Co będzie nam potrzebne:

- klej vikol,
- klej do klejenia na gorąco,
- nitka,
- kilka wstążek,
- 3 kubeczki po jogurcie w kształcie dzwonka,
- szyszki,
- ususzona pomarańcza,
- kilka zielonych gałązek,
- sztuczny śnieg,
- dwie listewki,
- złoty sprej,
- odrobinę brokatu (opcjonalnie),
- kawałek kartonu lub starej gazety (żeby nie ubrudzić stołu sprejem),


Na początek bierzemy dwie listwy i sklejamy je mniej więcej w połowie, 
układając je na krzyż.


Potem układamy nasze szyszki na kartonie, bądź starej gazecie i delikatnie spryskujemy złotym sprejem, by nadać im odrobinę blasku.


Odkładamy nasze szyszki do wyschnięcia i zabieramy się za nasze dzwoneczki. 
W pierwszej kolejności z wstążki robię małe kokardki, 
które ozdobią naszą górną część dzwonka.


Tak przygotowane kokardki przyklejam za pomocą kleju na gorąco do naszych kubeczków.


Kolejnym krokiem jest przymocowanie do naszych dzwoneczków wstążki, 
która posłuży nam za zawieszkę. 


Na dolną część kubeczka przyklejam dookoła zielone gałązki.


Właście tak zrobione dzwoneczki już wyglądają bajkowo i zapewne pięknie wyglądały by zawieszone na przykład w oknach naszych domów. Lecz ja postanowiłam że zawieszę je na stelażu naszym krzyżu za który właśnie w tym momencie się zabierzemy. 
Do listewek, które prędzej skleiłam, doklejam teraz za pomocą niezawodnego kleju na gorąco nasze zielone gałązki, tak aby przykryć cały spód.


Tak przygotowany stelaż dodatkowo ozdobiłam sztucznym śniegiem by nadać mu troszkę zimowego charakteru a od drugiej strony przymocowałam zawieszkę zrobioną z wstążki, 
z której  zrobiłam prędzej kokardki do naszych dzwoneczków. 


Do szyszek i pomarańczy przymocowałam nitkę i wszystko zawiesiłam na stelażu, rozmieszczając tak aby dobrze wyważyć z każdej strony, 
żeby wszystko ładnie prosto wisiało. 
Na koniec musnęłam całość śniegiem w spreju i gotowe. 




Komentarze

Popularne posty